Były obrońca Ukrainy Artem Fedetskyi skomentował fakt, że w przyszłym sezonie, ze względu na wzrost liczby meczów, turnieje grupowe europejskich pucharów zostaną wydłużone w czasie: w szczególności 7. i 8. rundy Ligi Mistrzów i Ligi Europy odbędą się w styczniu 2025 roku.
- Jeśli chodzi o styczniowe mecze europejskich pucharów, jest to poważny problem dla Ukrainy. Nasze drużyny będą musiały całkowicie przerwać zimowy system treningowy. Kiedyś kończyliśmy rozgrywki pod koniec listopada lub na początku grudnia i wyjeżdżaliśmy na wakacje do pierwszej połowy stycznia. Teraz tak się nie stanie, musimy przesunąć i skrócić wakacje, ponieważ nie ma możliwości ciągłego trenowania i utrzymywania zawodników w formie.
Drugim problemem jest klimat. Jakie boiska mamy w styczniu? Muszą być ogrzewane przez całą zimę, a to dużo pieniędzy. Zimą nie będziemy też mogli trenować na trawie, będziemy musieli zabierać drużyny za granicę. A w czasach wojny nie jest to łatwe. Tak więc dla nas nowy format europejskich pucharów jest dużym wyzwaniem. Ale nic nie można zrobić, musimy przyzwyczaić się do sposobu gry reszty Europy" - powiedział ekspert.