Trener Lwów Karpaty Myron Markevych ocenił poczynania reprezentacji Ukrainy w meczach towarzyskich z Niemcami (0:0) i Polską (1:3).
"Ponieważ trener główny jest odpowiedzialny za końcowy wynik, to jego prerogatywą jest, w jakim składzie zagra prowadzona przez niego drużyna narodowa. Zwłaszcza, że mówimy o meczach towarzyskich, w których możemy zobaczyć, kto tak naprawdę jest ile wart. Dlatego fakt, że Siergiej Rebrow całkowicie zmienił wyjściowy skład w sparingu z Polakami, nie był dla mnie zaskoczeniem.
Inna sprawa, że nie ma pewności co do struktur taktycznych, przede wszystkim organizacji akcji ofensywnych. Być może jakieś konkrety pojawią się po ostatnim meczu kontrolnym - z reprezentacją Mołdawii. Bo gra w obronie może mieć znaczenie w ostatnim meczu rundy grupowej - z Belgami, a w pierwszych meczach - z Rumunami i Słowakami musimy wygrać, a do tego musimy mieć jasny plan.
Mam nadzieję, że w sparingu z Mołdawią obędzie się bez kontuzji, a Witalij Mykolenko będzie miał czas na powrót do formy bojowej. Dla mnie tylko pozycja lewego obrońcy budzi wątpliwości. Jednak moim zdaniem Ołeksandr Zinczenko jest ważniejszy dla drużyny narodowej w środku pola" - powiedział Markewycz.