Obrońca reprezentacji Czech Vladimir Tsoufal próbował znaleźć wytłumaczenie porażki swojej drużyny w sobotnim meczu turniejowym z Gruzją (1:4) w przededniu dzisiejszego meczu z Ukrainą w 2. kolejce Ligi Narodów.
"Przeanalizowaliśmy, co poszło nie tak w meczu z Gruzją. Okazało się, że wszystko poszło nie tak. Ale teraz musimy skupić się na meczu z Ukrainą.
Dawno nie doświadczyłem tego, co po meczu z Gruzją. I mam nadzieję, że już nigdy czegoś takiego nie doświadczę. Musieliśmy wyjaśnić sobie wiele rzeczy w drużynie.
W niedzielę mieliśmy analizę tego meczu. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nasza gra była w rozsypce. Bardzo powierzchownie wypełnialiśmy polecenia trenerów i łatwo wpadaliśmy w gruzińskie pułapki. Graliśmy świetnie przez dwadzieścia minut, potem coś się stało, coś pękło i każdy zaczął robić na boisku to, co chciał.
Oczywiście czujemy odpowiedzialność przed meczem z Ukrainą. Zagramy nie tylko dla naszego trenera, ale także dla całych Czech. Jeśli cały kraj będzie z nas dumny po meczu, to trener będzie dumny z nas. We wtorek zrobimy wszystko, by zaprezentować się diametralnie inaczej" - powiedział Tsoufal podczas przedmeczowej konferencji prasowej.