Główny trener tarnopolskiej «Nywy» oraz ekspert Juri Wirt podzielił się swoimi myślami na temat fuzji dwóch lwowskich klubów.
— Szczerze mówiąc, jestem w szoku. Mogę powiedzieć, że to ogromny „plus” dla „Karpat”, ponieważ naprawdę mogą wzmocnić się bardzo jakościowymi piłkarzami z „Ruchu”.
Niestety, znika taka drużyna (mowa o „Ruchu” — red.), znika w Ukrainie taki ambitny projekt. Znam Hryhoriya Petrowycha Kozłowskiego, który naprawdę włożył całe swoje serce w ten projekt. Ustawił go na właściwe tory. To była jedna z drużyn, która się rozwijała, z fantastyczną infrastrukturą. A to wszystko się rozsypało — trudno w to uwierzyć.
Chciałbym myśleć, że może wszystko zmieni się za miesiąc lub dwa. Chciałbym, aby ta drużyna istnieła, ponieważ ma dobra akademię. Widzimy, ile młodych kadr. To ogromny „plus” dla lwowskich „Karpat”.
Widząc dwa mecze lwowskiego derb w mistrzostwach Ukrainy i Pucharze, jakie tam były emocje, jaka pasja była na boisku. Wszyscy lwowianie czekali na te mecze. Kibice czerpali przyjemność oglądając te dwa starcia. Wiele piłkarzy i kibiców mówiło, że takiego napięcia brakuje w Ukrainie. I ono się pojawiło, ale niestety, tak szybko się skończyło. Będziemy mieć nadzieję, że za miesiąc lub dwa coś się zmieni. Wszystko jest możliwe.
Byłem na obu meczach między „Karpatami” a „Ruchem”. Powiem, że wszystko mi się podobało w tych meczach. Obie drużyny były po prostu niesamowite, dostarczyły emocji kibicom. Mogło być więcej meczów, ale ich już potem nie będzie.
„Ruch” dokończy do końca sezonu, a co będzie w lecie… Naprawdę chciałbym, żeby ta drużyna istniała, ponieważ w Ukrainie znikają drużyny, i tutaj taka wiadomość, że taki ambitny projekt z klasowymi piłkarzami zniknie. Chciałbym, żeby takie dobre zespoły znikały po raz ostatni, — powiedział Wirt.
