Główny trener greckiego „Olympiakosu” José Luis Mendilibar, podsumowując wczorajszy mecz 1/8 finału Ligi Europy z norweskim „Bude-Glimt” (2:1), poruszył także temat dubletu w tejże wspaniałej potyczce ukraińskiego napastnika swojej drużyny Romana Jaremczuka.

„Nie żałuję, że nie wystawiłem Jaremczuka w wyjściowym składzie. Dokładnie dlatego strzelił dwa gole, bo wszedł w drugiej połowie. Nie wiemy, co by się stało, gdyby rozpoczął mecz od pierwszych minut. A tak zrobił dokładnie to, co było potrzebne drużynie w tamtym momencie. I dla niego samego to było bardzo ważne. Bardzo pomógł drużynie i jestem pewien, że to zainspiruje go do dalszego działania. Przed nami wiele gier i tego potrzebujemy.
Tym razem Jaremczuk zaprezentował się z dobrej strony, ale w poprzednim meczu, wychodząc na pole w wyjściowym składzie, nie zdobył ani jednego gola. Dlatego nigdy się nie dowiemy, co by się stało, gdyby Jaremczuk wszedł od pierwszych minut. Tego typu rzeczy nigdy się nie dowiesz», — cytuje Mendilibara sport24.gr.
WIDEO dubletu Jaremczuka zobacz w naszym kanale na Telegramie.