Były napastnik narodowej reprezentacji Ukrainy Iwan Heczko zrobił prognozę na powtórny mecz Ligi Narodów pomiędzy reprezentacjami Belgii a Ukrainy, który odbędzie się dzisiaj w Genk.
— Oczywiście, bardzo przykro, że kilka dni temu w hiszpańskiej Murcji ukraińska reprezentacja nie doprowadziła sprawy do rozgromu. Przecież pod koniec meczu mogli jeszcze strzelić. Jednak zdobyta przewaga w dwóch bramkach — to poważna sprawa. I opinia publiczna w piłce nożnej nie zrozumie, jeśli pozwolimy Belgom wziąć rewanż z potrzebnym wynikiem.
Jednakże skłaniam się ku temu, że Ukraińcy nie przegrają. Zwycięstwo w Murcji dodało im pewności w swoich siłach i inspiracji. Najważniejsze, żeby nie zajmować się, jak mówią, formowaniem autobusów przy swoich bramkach, chociaż Belgowie na własnym terenie będą starali się naciskać. Ważne jest, aby działać zorganizowanie i skorzystać ze swoich „atutów”: umiejętnie działać w obronie w środkowej strefie i szybko kontratakować. Na razie Belgowie już nie osiągają poziomu czołowej reprezentacji, — powiedział ekspert.