Włoch Mario Ferri, który wbiegł na boisko w meczu Mistrzostw Świata 2022 Portugalia - Urugwaj (2:0) i wyraził poparcie dla Ukrainy, skomentował swój czyn na Instagramie:
"Wróciłem. Nazwę to "Ostatnim tańcem" - mój ostatni wypad na boisko, chciałem przekazać ważne dla mnie wiadomości, którymi żyłem przez ostatnie miesiące.
1. Przesłanie dla Iranu, gdzie moi przyjaciele cierpią, gdzie kobiety nie są szanowane. Świat musi się zmienić, możemy to zrobić razem, mocnymi gestami płynącymi z serca, z odwagą.
2. FIFA zakazała umieszczania na trybunach tęczowych flag kapitańskich i praw człowieka, zablokowała wszystkich oprócz mnie. Jak Robin Hood 2.0, niosłem ludziom wiadomość. Chcemy wolnego świata, który szanuje wszystkie rasy i wszystkie idee.
3. Ratuj Ukrainę. Przez miesiąc byłem ochotnikiem na wojnie w Kijowie i widziałem, jak ci ludzie cierpią. Chcemy pokoju na Ukrainie. Chwała Ukrainie.
Dziękuję za wszystkie przesłania miłości, które dochodzą do mnie z całego świata, Iranu i Ukrainy. Łamanie zasad, jeśli robisz to w dobrej sprawie, nigdy nie jest przestępstwem” – napisał Ferry.