Ukraiński napastnik belgijskiego Brugii Roman Jaremczuk rozegrał dziś kolejny mecz w swojej obecnej drużynie.
27-letni piłkarz wszedł do wyjściowego składu Brugii na mecz u siebie z Anderlechtem w mistrzostwach Belgii i spędził na boisku 61 minut.
Ukrainiec nie zdobył w tym meczu efektownych akcji i jednocześnie zanotował w pasywnej żółtą kartkę, którą otrzymał już w 7. minucie spotkania. Warto zaznaczyć, że dla Jaremczuka jest to pierwsze ostrzeżenie w sezonie na poziomie klubowym.
Mistrzostwa Belgii. 20. runda
Club Brugge - Anderlecht - 1:1 (0:0)
Cele: Nielsen (68) - Mechele (79, gol samobójczy)
Ostrzeżenia: YAREMCHUK (7), Buchanan (71) — Sardella (51), Arnstad (70), Murillo (73)
Club Brugge: Mignolet, Odoi, Meyer (Boyata 90), Buchanan, Mechele, Mata (Owl 81), Lang (Rits 90), Nwadike, Wanaken, Nielsen (Nusa 90), Jaremczuk (Yutgla, 62).
Dodajmy, że Jaremczuk w tym sezonie wystąpił w 14 meczach dla Club Brugge i zdobył dwie bramki oraz dwie asysty.