Pomocnik Dynama Volodymyr Brazhko podzielił się swoją opinią na temat zwycięstwa w meczu ligi ukraińskiej z Vorsklą, a także opowiedział o rozmowie z Mirceą Lucescu.
- Volodymyr, zadebiutowałeś w Dynamie Kijów w tym sezonie i dość pewnie pokonałeś Vorsklę. Jak wyglądał ten mecz z perspektywy boiska?
- Na początku chciałbym powiedzieć, że mój nastrój, a także moich partnerów, nie był najlepszy po tym, jak nie udało nam się zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Konferencyjnej. Były mecze reprezentacji narodowych i trochę złapaliśmy oddech podczas dwutygodniowej przerwy. Jeśli chodzi o mecz z Vorsklą, to myślę, że zagraliśmy dobry futbol i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.
- Mogliście rozstrzygnąć wszystko w pierwszej połowie, kiedy stworzyliście wiele szans pod bramką Isenki...
- Mogliśmy, ale nasza skuteczność trochę kuleje. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach to poprawimy.
- Po transferze Serhija Sydorczuka z Dynama, kibice drużyny liczą na Ciebie jako zawodnika wyjściowego. Czy rozmawiałeś z trenerem Mirceą Lucescu?
- Tak, rozmawiałem z naszym trenerem. Nie będę mówił o szczegółach naszej rozmowy, ale mam nadzieję, że sztab trenerski mi zaufa. Ze swojej strony dołożę wszelkich starań, aby dorównać poziomem zawodnikowi wyjściowego składu Dynama Kijów.
- Volodymyr, czy w pełni zaaklimatyzowałeś się w Dynamie?
- Tak. Doświadczeni gracze mówią mi oczywiście, że muszę poprawić swoje zrozumienie, ale to przyjdzie z czasem.
- W dzisiejszym zgłoszeniu Dynama było wielu młodych zawodników. Czy mogą oni wzmocnić drużynę?
- Oczywiście, że mogą. Mamy dobry zespół.
- Jak na razie Dynamo zajmuje 7 miejsce w tabeli...
- Nie patrzymy jeszcze na tabelę. Mamy jeszcze trzy mecze do rozegrania. Kiedy je rozegramy, wtedy spojrzymy na tabelę.