Były trener Dnipro-1 Ołeksandr Kuczer skomentował porażkę Łużyc Ługańsk 1:3 z izraelskim Maccabi Tel Awiw w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencyjnej.
"Obie drużyny są, jak to się mówi, zabawowe - lubią grać piłką. Mecz okazał się ciekawy, każdy z przeciwników miał wystarczająco dużo okazji do zdobycia bramki.
Podczas ataków Zorya miała dobre okazje bramkowe, drużyna mogła strzelić gola, ale... Ale w obronie było ciężko i widzieliśmy, że obrońcy byli nieco statyczni. Były wrzutki w pole karne Ługańska, po jednej z nich jeden z zawodników Maccabi strzelił piłkę, gdy czterech obrońców patrzyło na niego. Zorya miała za dużo problemów w obronie. Po tych błędach pod koniec pierwszej połowy wszystko było już jasne.
W drugiej połowie izraelska drużyna grała "podręcznikowo" i w tej sytuacji Ługańskowi trudno było cokolwiek naprawić. Owszem, jeden z ich goli nie został uznany, potem strzelili kolejną bramkę, ale Zorya nie zdołała dokonać żadnych znaczących zmian.
Czy po tym meczu trener Zoryi Valerii Kryventsov poda się do dymisji? Trudno mi to komentować, bo nie wiem na pewno, czy była to decyzja zarządu klubu, samego Kryventsova, czy wspólna. Cokolwiek to było, zostało podjęte. Zobaczymy, co będzie dalej. Mogę powiedzieć, że Valeriy Kryventsov udowodnił, że jest specjalistą. Wie, jak pracować i jest dobrym trenerem. Przynajmniej ja tak uważam" - powiedział Kucher, cytowany przez UA-Football.