Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba opowiedział, jakie wrażenia wyniósł z meczu Ligi Europy «Dynamo» — «Ferencváros».
— Cóż, w pierwszej połowie — świetnie, pięknie. Tam czerwona kartka była absolutnie na emocjach, wpadł przeciwnikowi w nogę poza polem. A w drugiej połowie po prostu zjechali. To, swoją drogą, także historia o wojnie. Możesz jakiś okres grać, i mówią ci: no, pięknie, na charakterze, jedność, wola. A potem druga połowa, i ci sami ludzie ich po prostu rozsmarowują. Piłka nożna — to życie. Armia — to przekrój społeczeństwa, polityka — to przekrój społeczeństwa, a piłka nożna — to także przekrój tego, co dzieje się każdego dnia w społecznościach, rodzinach, — powiedział Kułeba w wywiadzie dla kanału Youtube «Przemyśl czerwoną».