Były piłkarz kijowskiego „Dynamo”, włoskiego „AC Milan”, obecny mer Tbilisi i prorosyjski polityk Kacha Kaladze skomentował nałożenie na niego sankcji przez Ukrainę.
„Rozumiem sytuację tej osoby, mam na myśli Zełenskiego. Nikomu nie życzyłbym znajdować się w takiej sytuacji, w której on teraz jest. Dziś nie należy do siebie, nie należy do swojej rodziny i, co najtrudniejsze, nie należy do Ukrainy i ukraińskiego narodu. Służy interesom innego kraju.
Jestem pewien, że naród ukraiński wkrótce zrozumie i przeanalizuje wszystkie zachodzące procesy oraz przy czyjej pomocy doszło do tej tragedii, która, niestety, teraz dzieje się na Ukrainie. To wszystko jest bardzo ciężkie, i rozumiem sytuację tej osoby.
Moja odpowiedź jest bardzo prosta: w Gruzji i Tbilisi przebywa wiele ukraińskich rodzin, które uciekły od nieszczęść, od tej wojny, która trwa na Ukrainie. Te rodziny, te dzieci korzystają z wielu przywilejów, które dla nich ustanowił mer Tbilisi. Oczywiście będziemy nadal wspierać wszystkie te rodziny, wszystkie te dzieci, i to będzie naszą odpowiedzią na to, co powiedział Zełenski” — powiedział Kaladze w komentarzu dla gruzińskich mediów.