Napastnik „Oлександрії” Olekandr Filipov opowiedział o starciu z kijowskim „Dynamo” w mistrzostwach Ukrainy.
„Można podzielić te dwa mecze z „Dynamo“. Jeśli chodzi o pierwsze spotkanie, to prawdopodobnie słusznie powiedział Rusłan Pietrowycz, że brakowało nam agresji i działaliśmy tutaj bojaźliwie. Przy bramce „Dynamo” brakowało nam wykończenia i baliśmy się brać inicjatywę na siebie. Z naszej strony było mało strzałów, chociaż były dobre przesłanki do tego. Gdzieś brakowało zimnej krwi, gdzieś pewności w tym, aby bardziej wziąć grę na siebie i wyprowadzić się na pozycję strzałową. Po prostu brakowało nam ostrości w fazie wykończenia.
A drugie spotkanie, można powiedzieć, przegraliśmy przez to, że objawiły się gdzieś indywidualne błędy. Po tym nie mogliśmy dojść do siebie i poczuć swoją grę. Ale cokolwiek tam się działo, nie panikowaliśmy i staraliśmy się stworzyć sytuacje. Ale w meczu przeciwko „Dynamo”, gdy przegrywasz na wyjeździe 2:0, oczywiście jest trudno. Pozwoliliśmy „Dynamo” grać w ich grę. A oni są szczególnie silni w kontratakach i wykorzystaniu skrzydeł. A my daliśmy im wiele przesłanek do tego”, — powiedział Filipov.