Spotkanie podsumował pomocnik Dynama Kijów, Witalij Buyalsky, który strzelił dwie bramki we wczorajszym meczu 6. kolejki mistrzostw Ukrainy z Rukhiem Lwów (3:0).
![](/media/posts/2022/10/10/buyalsky2.jpg)
— Jak udało ci się zdobyć punkty w tych odcinkach? Czy twoi partnerzy biorą udział w kursach mistrzowskich wydajności?
- Nie. (Uśmiecha się). To tylko „puch”. Pobiegł we właściwe miejsce we właściwym czasie. Dobrze atakowaliśmy w pierwszej połowie, były momenty, kiedy trzeba było uderzyć i chcieliśmy wbić piłkę do bramki. Trochę pechowo.
- Twoje cele okazały się podobne, czy to twój szczególny sposób i styl?
- Nie, piłka dobrze się odbiła, a ja po prostu musiałem strzelić.
- Co robiłeś podczas alarmu?
- Siedzieliśmy pod dachem, a po upływie pół godziny zaczęliśmy się masować i przygotowywać do kontynuacji meczu, bo na dworze robiło się coraz zimniej, więc o ciało trzeba było profesjonalnie zadbać.
— Czy Lucescu dokonał jakichś zmian w grze przez ostatnie 10 minut?
- Nie, po prostu zapytałem, jak wszyscy się czują i poprosiłem, aby od pierwszych minut grali w skupieniu i doprowadzili mecz do zwycięstwa.
- Czy była jakaś praca nad błędami po ostatnich nieudanych meczach? Czy coś się zmieniło w grze zespołu?
- Ciężko to nazwać pracą na błędach - robimy to po każdej walce. Gdzieś chybiliśmy, bo nie mieliśmy szczęścia, w niektórych momentach straciliśmy pewność siebie. Myślę, że w najbliższej przyszłości wszystko będzie dobrze.
- Czy to zwycięstwo doda pewności siebie przed meczem z Szachtarem?
- Przed tym meczem mamy też mecz Ligi Europy z Rennes. Jedziemy z meczu na mecz, więc najpierw przygotujemy się do Francuzów.
- "Rennes" był uważany za faworyta przed pierwszym meczem, a co czujesz przed meczem u siebie z tym przeciwnikiem?
- Możesz walczyć z dowolną drużyną. Wszystko pochodzi z głowy, więc wynik będzie zależał od naszego nastroju i stanu, w jakim podchodzimy do tego meczu.
— Czy śledziłeś losowanie Euro 2024? Jak ci się podoba Włochy i Anglię jako naszych rywali?
- Nie, nie śledziłem. W dniu meczu zrezygnowałem z telefonu i telewizora. Mogę tylko czytać książkę. Więc nie wiedziałem o wynikach losowania, po prostu mi powiedzieli. Powiem, że mamy w grupie mocne drużyny. Nasz zespół będzie się starał pokazać dobrą piłkę i iść dalej.