Prezes rumuńskiego Petrolulu Claudio Tudor jest przekonany, że Dynamo Kijów ponownie zainteresuje się obrońcą jego klubu Marianem Hudzą.
"Jestem przekonany, że zainteresowanie Hudze powróci i to nie tylko ze strony Dynama Kijów. Myślę, że ofert za niego będzie jeszcze więcej niż przed jego kontuzją. Ale pod jednym warunkiem: Hudze musi być na odpowiednim poziomie i unikać nowych urazów.
W międzyczasie musimy być wobec niego pobłażliwi, ponieważ wrócił po bardzo długiej przerwie. Nie powinniśmy jeszcze oczekiwać od niego dobrej gry, cuda się nie zdarzają, ma za sobą ciężki okres rehabilitacji" - cytuje Tudora Orange Sport.
Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku Dynamo Kijów pomyślnie uzgodniło transfer Hudzi za 800 tysięcy euro (plus procent dla Petroluli od dalszej sprzedaży), ale tuż przed wyjazdem do Kijowa w celu podpisania kontraktu z Bilo-Syni, 24-letni obrońca doznał poważnej kontuzji - zerwania więzadła krzyżowego kolana, przez co transfer został przerwany. Trener Dynama Mira Lucescu widział w Hudzie zmiennika dla Ilji Zabarnego.