Trener Dynama Kijów Oleksandr Shovkovskyi odpowiadał na pytania przedstawicieli mediów po wyjazdowym meczu 2. rundy fazy zasadniczej Ligi Europy z niemieckim Hoffenheim (0:2).
- Co uniemożliwiło nam dzisiaj osiągnięcie pozytywnego wyniku?
- Krótko mówiąc, stracone bramki i gole, których nie zdobyliśmy, a gdybym miał udzielić bardziej szczegółowej odpowiedzi, zajęłoby to dwie i pół godziny.
- Jak czuje się kontuzjowany Brazhko?
- Jest za wcześnie, by o czymkolwiek mówić. Będzie badanie, dajcie mi trochę więcej czasu, zwłaszcza, że jest obecnie pod kontrolą antydopingową. Lekarze nie mogą go nawet zobaczyć.
- Jak nieobecność doświadczonych graczy - Yarmolenki i Buyalsky'ego - wpłynęła na grę?
- Musisz zrozumieć, że ostatnio piłka nożna, podobnie jak cały nasz kraj, przetrwała. Nie chodzi o poprawę czy rozwój. Przede wszystkim musimy przetrwać. Dotyczy to wielu kwestii. Nie możemy przyciągnąć wykwalifikowanych legionistów, nie możemy się odpowiednio przygotować. To są obiektywne powody. W takiej sytuacji, aby stać się silniejszymi, musimy grać z przeciwnikami, którzy są silniejsi od nas.
Oczywiście gra przeciwko drużynom reprezentującym pięć najlepszych lig na świecie, w szczególności Niemcy i Włochy, będzie dla nas wspaniałym doświadczeniem. Będziemy przygotowywać się bezpośrednio do każdego meczu i postaramy się dać z siebie wszystko, aby zademonstrować poziom, do którego jesteśmy zdolni i na który jesteśmy gotowi.