W czwartek, 28 listopada, w meczu 5. kolejki głównego etapu Ligi Europy kijowskie «Dynamo» przegrało 1:2 z czeską «Wiktorią». Pojedynek nominalnie był domowy dla ukraińskiej drużyny, ale z powodu wojny odbył się w Hamburgu na stadionie «Volksparkstadion». Przedstawiamy konferencję prasową po meczu głównego trenera «Wiktorii» Miroslava Koubka.
— Czy to kolejny wielki europejski wieczór «Wiktorii»?
— Zdecydowanie tak, ponieważ pokonaliśmy silną drużynę. Szczególnie na końcu meczu pokazała swoją ogromną siłę.
Naszym celem było zniszczenie struktury gry rywala przy pomocy wysokiego pressingu i ataków. «Dynamo» — to bardzo dobra drużyna pod względem kombinacyjnym, a właśnie ich kombinacyjność chcieliśmy zablokować. Myślę, że dobrze sobie z tym poradziliśmy w pierwszej połowie. Rywal także stworzył swoje momenty, ale byliśmy efektywni w drugiej połowie.
— Na czym polega siła «Wiktorii» na europejskiej arenie?
— To jest związane z naszym rozwojem. Zaczynaliśmy od Ligi Konferencji, teraz występujemy w Lidze Europy. Drużyna udowadnia swoją siłę, rozwija się mentalnie i, co najważniejsze, zdobywa doświadczenie. Ta drużyna nauczyła się grać na europejskiej arenie. Przy tym wierzymy w siebie i to naprawdę popycha nas do przodu.
— Matěj Vydra strzelił pięknego gola. Co sądzisz o jego grze?
— Jest w znakomitej formie. Matěj także strzelił pięknego gola w Libercu, ma jakościową grę i swoje cechy, które nieustannie udowadnia na treningach, wprowadza je w meczach.
— W czym widzisz najlepsze cechy w swojej drużynie?
— Nasza siła polega na dobrej pracy zespołowej i organizacji. Nasze działania są doskonałe pod względem zgrania i precyzji realizacji planu taktycznego. W tym tkwi nasza siła. Praca zespołowa to wyróżniająca cecha czeskiego futbolu.