Dyrektor Narodowego Centrum Antydopingowego Serhij Popyk opowiedział, do jakich wniosków może prowadzić ujawnienie próbki „B”, jeśli próbka „A” u sportowca wcześniej dała pozytywny rezultat.
„Ujawnienie próbki „B” jakoś pogorszy, poprawi perspektywy? Zależy od sytuacji. Jeśli próbka „B” jest pozytywna, tak jak „A”, to tylko cementuje sytuację pierwotnego potencjalnego oskarżenia. Gdy próbka „B” jest negatywna, czyli podważa wynik próbki „A”, to mówi tylko o tym, że sprawa będzie umorzona. Ale praktyka jest taka, że próbka „B” to 99,9% potwierdzenie próbki „A”, - powiedział Popyk.
Przypomnijmy, wcześniej dowiedzieliśmy się, że pomocnik „Chelsea” Mychajło Mudryk przeszedł pozytywny test na doping i został tymczasowo zawieszony w piłce nożnej.