Ukraiński obrońca londyńskiego Arsenalu Ołeksandr Zinczenko, który z powodu kontuzji opuścił pięć meczów swojej drużyny, będzie miał ogromne problemy z odzyskaniem miejsca w podstawowym składzie "Kanonierów". Brytyjskie media piszą o nim w różny sposób.
Chodzi przede wszystkim o świetną grę Polaka Jakuba Kiiviora, który zastąpił Ukraińca podczas jego kontuzji. Przypomnijmy, po powrocie do zdrowia po kontuzji Zinczenko dwukrotnie znalazł się w zgłoszeniu Arsenalu do rozgrywek, jednak w obu przypadkach wchodził na boisko jako zmiennik w końcówce meczu (w pierwszym przypadku - w 79. minucie gry, w drugim - w dogrywce przeciwko Porto w 1/8 finału Ligi Mistrzów).
Oto, co "GoonerTalk" pisze o najbliższych perspektywach Zinczenki w kontekście rywalizacji z Kiviorem.
"Kivior był niezauważonym bohaterem zwycięstwa Arsenalu nad Porto (1:0, w rzutach karnych - 4:2 - red.), ponieważ grał pewnie na lewej flance obrony aż do momentu zmiany w 105. minucie.
Polski gwiazdor znakomicie spisywał się na swojej pozycji, gdy kontuzji doznał Ołeksandr Zinczenko i utrzymał miejsce nawet po powrocie tego drugiego.
W meczu z Porto Kivior ponownie pokazał klasę, wykonując 46 dotknięć piłki i wygrywając 100 procent pojedynków powietrznych (3/3). 24-latek imponował również w pojedynkach jeden na jeden z Joao Mario i Francisco Conceição.
Jednak po zmianie Kiviory i wejściu Zinchenki, Kanaryjczycy mieli więcej nerwowych momentów. W szczególności błąd Ukraińca doprowadził do niepotrzebnego rzutu rożnego dla Porto pod koniec dogrywki, co mogło kosztować Arsenal awans do ćwierćfinału.
Naszym zdaniem Kivior zasłużył na prawo do dalszej gry w wyjściowym składzie Arsenalu. W obecnej formie wygląda na niepokonanego" - powiedział GoonerTalk.