Znany dziennikarz Mykoła Nesenjuk po wczorajszym meczu play-off Ligi Narodów o prawo występowania w Dywizji „A” tego turnieju Ukraina — Belgia (3:1) wyróżnił pomocnika ukraińskiej reprezentacji Wiktora Cyhankowa z hiszpańskiej „Girony”.
Mykoła Nesenjuk«W meczu Ukraina — Belgia jednym z najważniejszych graczy naszej drużyny z pewnością był Wiktor Cyhankow, który stwarzał sytuacje w atakach, podejmował nieszablonowe decyzje, skutecznie współpracował z partnerami. To właśnie jego działania na boisku, moim zdaniem, dały Ukraińcom szansę w starciu z przeciwnikiem, wyraźnie lepszym klasą.
Nie ma w tym nic dziwnego — Witia był i pozostaje jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, ukraińskim piłkarzem swojego pokolenia. Tak, nie jest Messim ani Ronaldem, ale dla naszego futbolu jest prawdziwą gwiazdą. Mimo to nie słyszymy i nie widzimy, aby jego, podobnie jak innych ukraińskich piłkarzy, intensywnie „promowano“, jak to u nas już dobrze potrafią robić. Nazwisko Cyhankowa nie\xA0wyskakuje z wszystkich wiadomości, nie rozbrzmiewa z każdej strony. I nie dlatego, że jest mniej utalentowanym graczem niż inni jego rodacy, a dlatego, że Witi nie trzeba „sprzedawać” przedstawiając go jako piłkarskiego geniusza i napędzając mu cenę do pięciuset milionów.
Z powodu pewnych okoliczności, z których główną jest zwiększona podatność na kontuzje, Cyhankow nie może efektywnie konkurować o miejsce w jednym z europejskich superklubów. W reprezentacji też nie zawsze jest podstawowym zawodnikiem. Ale kiedy udaje mu się osiągnąć najlepszą formę, obserwowanie jego gry to prawdziwa przyjemność.
Może teraz wreszcie zajmie w ukraińskiej drużynie zasłużone miejsce jednego z liderów i będzie miał okazję nie tylko pomóc zdobywać wyniki, ale i pokazać na prawdę wysokiej jakości futbol dla naszej radości.
Powodzenia, Witia!», — napisał Nesenjuk na swojej stronie w serwisie społecznościowym Facebook.
