Oleksandr Povorozniuk, prezes „Ingulets”, opowiedział, co sądzi o inicjatywie „Veresu” powrotu ukraińskich kibiców na trybuny.
— Popieramy tę inicjatywę, ponieważ zawsze chcemy, aby mecze piłki nożnej odbywały się z udziałem widzów. Nasz klub nie zaprosi jednak widzów na stadion, ponieważ wrogi pocisk może tu nadlecieć zaledwie 5-8 minut po ogłoszeniu alarmu lotniczego. Obawiam się, że nie wszyscy będą mieli czas na ukrywanie się w schroniskach. Ponadto rosyjscy wrogowie są bardzo podstępni i celują dokładnie tam, gdzie jest tłum ludzi, tak aby było jak najwięcej ofiar. Więc nie będziemy ryzykować... - cytuje Povoroznyuk Wyrazić.