Były piłkarz młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, a obecnie ekspert Maksym Feshchuk opowiedział, czego oczekuje od centralnego meczu 11. kolejki mistrzostw Ukrainy, w którym jutro zagra kijowskie «Dynamo» i donieckie «Szachtar».
— Jakiej gry się spodziewasz?
— Dobrej intensywności, mądrej gry, dużo walki. Całkowicie równe drużyny grają. Oczekuję więcej niż było w poprzednim «Klasyku» na koniec wiosny.
— Kogo jednak wolisz w tym pojedynku?
— Tabela ligowa sama podpowiada, że faworytem jest «Dynamo». Było wzmocnienie, drużyna teraz równo gra w mistrzostwach, jeszcze w meczu z Romą była rotacja. Dlatego uważam, że «Szachtarowi» będzie trudniej niż w poprzednim «Klasyku».
— Czy nie sądzisz, że «Szachtar» zagra bardziej agresywnie przez to, że potrzebują zwycięstwa?
— Nie myślę. To klasyczne «Dynamo» – «Szachtar». To nie jest bitwa trenerów, to bitwa klubów, historii.
— Jakim wynikiem, twoim zdaniem, zakończy się mecz?
— Wyniku nie powiem, ale oczekuję remisu