Niektóre epizody z biografii znanych zawodników FC „Dynamo” różnych pokoleń.
Wiktor Kołotow. Urodził się w 1949 roku w osiedlu Judino (Tatarstan). Ojciec – sierżant wojsk powietrznodesantowych, został ranny w walkach o Kijów w 1944 roku, odznaczony medalem bojowym.
Nasz bohater dorastał na stacji kolejowej. W wieku dziewięciu lat został członkiem judyńskiej drużyny dziecięcej „Lokomotiv”, w jej składzie grał od 1958 roku.
Wiktor Michajłowicz to zasłużony master sportu, pomocnik. Grał w kazanskim „Rubinie” i kijowskim „Dynamo”. Przez 11 sezonów w klubie Dynamo rozegrał 218 meczów, zdobył 62 bramki. Pięciokrotny mistrz byłego ZSRR, dwukrotny zdobywca Pucharu.
Siedem razy znajdował się na listach „33 najlepszych zawodników kraju” (pięć – pod numerem 1).
Zdobywca Pucharu zdobionych Pucharów i Superpucharu UEFA (1975), srebrny medalista mistrzostw Europy (1972), brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich (1972, 1976). W reprezentacji kraju rozegrał 53 mecze, zdobył 22 bramki.
Z drugiej ligi – do reprezentacji kraju
W dorosłym futbolu od 1968 do 1970 roku występował w lokalnym „Rubinie”. Gra w tym klubie z drugiej ligi przyciągnęła uwagę wielu specjalistów. I otrzymał zaproszenie … do reprezentacji byłego ZSRR.
Tak pierwszy raz w historii radzieckiego futbolu w głównej drużynie kraju zadebiutował przedstawiciel niższej ligi. 26 października 1970 roku 21-letni Kołotow zadebiutował w towarzyskim zwycięskim meczu przeciwko narodowej drużynie Jugosławii (4:0). Rozegrał wszystkie 90 minut i zdobył bramkę. Po trzech tygodniach w eliminacyjnym meczu mistrzostw Europy 1972 przeciwko reprezentacji Cypru (3:1) Wiktor znów się wyróżnił.
Moskwa nie chciała się pogodzić
Na Kołotowa zwróciło uwagę jednocześnie dziewięć klubów, w tym moskiewskie CSKA, „Torpedo” i kijowskie „Dynamo”. Niedoświadczony zawodnik złożył wnioski do wszystkich trzech. Ale po przemyśleniu i skonsultowaniu się z rodziną, gracz „Rubina” ostatecznie wybrał kijowskie „Dynamo”. Na jego decyzję duży wpływ miał autorytetowy weteran kijowian Andriej Andriejewicz Biba.
Jednak w Moskwie nie pogodzono się z taką decyzją Wiktora. W „Sowieckim Sporcie” ukazał się felieton niejakiego Ilji Szatunowskiego. A w innych moskiewskich wydaniach gracz został nazwana osobą bez zasad, niewłaściwą do moralnego wizerunku radzieckiego sportowca…
Funkcjonariusze wszelkiej federacji futbolu chętnie zdyskwalifikowali Wiktora Kołotowa na rok. Ale już wkrótce niesprawiedliwa decyzja została anulowana. A 6 maja 1971 roku debiutant z kijowskich drużyn po raz pierwszy wyszedł na boisko w dresie drużyny Dynamo w domowym meczu przeciwko „Zarze” (Woroszyłowgrad) – 1:0. To właśnie Kołotow zdobył ten gol.
Jesienią „Dynamo” wygrało „złoto” mistrzostw, a Wiktor z 10 zdobytymi bramkami w 25 meczach został najlepszym strzelcem drużyny.
Gra debiutanta przypadła do gustu kijowskim kibicom. Działał na boisku z ogromnym pożytkiem dla zespołu: zawsze zdążał pomóc w obronie, był dobry w odbiorze, zagrywał celne podania i od razu się otwierał. Jego ruchy zawsze były logiczne, na czas i nieoczekiwane. O pracowitości Kołotowa krążyły legendy.
Triumfalny rok 1975
Przez pięć sezonów Wiktor był kapitanem „Dynamo”. 14 maja 1975 roku na szwajcarskim stadionie w Bazylei „San Jakob” poprowadził swoich partnerów do meczu finałowego Pucharu Zdobywców Pucharów UEFA. Z wynikiem 3:0 podopieczni Walerego Łobanowskiego pokonali węgierski klub „Ferencváros” z Budapesztu. Tym samym dynamowcy zdobyli pierwszy w historii klubu europejski trofeum.
9 września w Monachium kijowianie pokonali „Bayernię” (1:0) w pierwszym meczu o Superpuchar UEFA. W Kijowie 6 października w rewanżu również pokonali poprzedniego zdobywcę Pucharu Europy – 2:0. Wszystkie trzy bramki w bramkę monachijczyków zdobył Oleg Blochin.
Kijowskie „Dynamo” w tym roku wygrało także mistrzostwo kraju. Słusznie nazwano ich jedną z najsilniejszych drużyn świata. I to ogromna zasługa Wiktora Kołotowa.
Kołotow zdążył również pracować jako trener. Był asystentem trenera w rodzinnym „Dynamo”, prowadził „Prikarpacie” (Iwano-Frankiwsk) oraz młodzieżową reprezentację Ukrainy.
Genialny piłkarz, wspaniały człowiek, ulubieniec kibiców Dynamo odszedł z życia, niestety, bardzo wcześnie – w wieku 50 lat. Został pochowany w Kijowie na Cmentarzu Leśnym.
Alexander LIPENKO dla Dynamo.kiev.ua