Główny trener reprezentacji Ukrainy Serhij Rebrow odbył regulaminową przedmeczową konferencję prasową na dzień przed meczem-rewanżem barażu Ligi Narodów z Belgią o prawo występować w Dywizji „A” tego turnieju w przyszłym sezonie.
Serhij Rebrow. Zdjęcie — UAF— Czy Dovbyk będzie mógł zagrać? I drugie pytanie: czy Ukraina jest w stanie ponownie zaskoczyć reprezentację Belgii?
— Jeśli chodzi o Artema: tak, dziś będzie trenował w grupie ogólnej. Wczoraj przeprowadził indywidualny trening i, jak widzę, wszystko będzie dobrze.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, zawsze mam normalne kontakty z zawodnikami, i nie mogę powiedzieć, że coś się zmieniło po pierwszym meczu z Belgią. Jestem pewien, że wszyscy mają odpowiedni nastrój do pracy, wszyscy rozumieją, że to była pierwsza połowa i na jutro wszyscy są bardzo poważnie przygotowani.
Uważam, że w pierwszym meczu graliśmy bardzo dyscyplinowanie, ale, niestety, nie tak agresywnie, jakbyśmy chcieli. Niemniej jednak jestem pewien, że przez 90 minut bardzo trudno grać w wysokim tempie. Zwiększyliśmy intensywność w drugiej połowie i osiągnęliśmy wynik. Jeszcze raz: jutro będzie zupełnie inna gra. Dlatego przygotowujemy się na bardziej agresywnego rywala, który będzie grał u siebie i będzie bardzo zmotywowany.
— Jak oceniacie debiut Jehora Jarmoluka w reprezentacji Ukrainy w pierwszym meczu przeciwko Belgii?
— Jestem zadowolony ze wszystkich zawodników. Pogratulowałem Jehorowi bardzo dobrego meczu. Debiutował w reprezentacji i uważam, że zrobił to, co powinien było zrobić. Grał prosto, nie popełniał błędów. Rozumie tę pozycję, na której grał w ostatnim meczu, ale czasami zmieniamy pozycje, i myślę, że ten zawodnik jest już gotowy być konkurencyjny w naszej reprezentacji, co pokazał w ostatnim meczu.
— Na pomeczowej konferencji prasowej po pierwszym meczu z Belgią pytano pana o wezwanie prawego obrońcy, na co pan powiedział, że niemożliwe jest załatwienie dokumentów na wyjazd z Ukrainy. Ale jednocześnie teraz za granicą z młodzieżową reprezentacją Ukrainy jest Ilja Krupski. Czy rozważano w ogóle wariant jego pilnego przeniesienia do reprezentacji narodowej?
— Tak, ten wariant był rozważany. Podoba mi się ten zawodnik, ale uważam, że nie zagrał jeszcze żadnego meczu na poziomie reprezentacji narodowej. Są zawodnicy, którzy grali na tej pozycji.
Na przykład, Bohdan Mychajliczenko. Grał za „Anderlecht” na tej pozycji, grał za „Polissia”. Na tej pozycji dobrze zagrał w pierwszym meczu z Belgią Saszko Zin-czenko. Dlatego są warianty i nie trzeba było teraz natychmiast wzywać zawodnika.
Jeszcze raz mówię: byłbym bardzo zadowolony, gdybyśmy winli 3:1 z reprezentacją Belgii w cyklu kwalifikacyjnym, ale to jest gra barażowa o miejsce w dywizji „A”. Powiem zawodnikom: „Te mecze są bardzo ważne dla naszych ludzi, dla naszych wojowników, aby naprawdę otrzymali pozytywne emocje, ale to nie jest gra o awans do mistrzostw świata”. To bardzo ważna gra dla nas i uważam, że ci zawodnicy, którzy są teraz z nami, przygotowują się, a ja jestem pewny, że jutro wyjdą i pokażą swój maksymalny potencjał.
Za to, że gramy w piłkę nożną, zawsze dziękujemy Siłom Zbrojnym Ukrainy. I to bardzo dobrze, że mamy możliwość grać w Europie, mamy możliwości dziękować wszystkim naszym partnerom, którzy bardzo wspierają. W tym również Belgii. Pamiętam, kiedy graliśmy na Euro-2024 z Belgią, i gdy brzmiał hymn Ukrainy, jak wszyscy kibice Belgii bili brawa. To był naprawdę bardzo emocjonalny moment. To samo, jestem pewny, wydarzy się jutro. Belgijscy kibice wspierają swoją reprezentację narodową, ale z szacunkiem odnoszą się do Ukrainy. Dlatego uważam, że bardzo ważne jest, że Ukraina gra w Europie i gra, moim zdaniem, na wysokim poziomie i była reprezentowana na Euro-2024.
